Agnieszka i Sebastian po stargardzku
Dziwny tytuł dałem. Brzmi trochę jak... nazwa potrawy. Że młodych chciałoby się schrupać? Może właśnie to mi chodziło po głowie? Aga - przepiękna Młoda, a i o Sebastianie któraś z pań wyraziła się per 'ciacho' to i skojarzenia mam dziś takie :) A że po stargardzku, bo ślub się odbył w USC w Stargardzie Szczecińskim. Szczerze mówiąc po raz pierwszy tam robiłem zdjęcia i byłem zaskoczony, że małe miasto pod Szczecinem ma duzo ładniejszy USC niż ten ostatni. No, ale dość mojego gadania skojarzeniowo - miejsko - wypominkowego, bo czas na... ciastko z kremem :) Miłego oglądania!
1 komentarze:
Jak miło się ogląda uchwyconą radość ludzi... Śmiechu dużo, pozytywne emocje, chyba spory luz im towarzyszył, wszystko pięknie uchwycone w bardzo przyjemnych kadrach. Bardzo mi się podoba i chętnie obejrzę jeszcze raz :)
Prześlij komentarz