Kasia & Kacperus
Czysty rock'n'roll. Kacper nie jest typem faceta w garniturze. Hej, to tak, jak ja! Wpadli kiedyś z Kasią do mnie do studia, omówić szczegóły i zrobić sobie fotkę do zaproszeń. Skóry, glany, tatuaże - wiecie jak jest. Krótko mówiąc, bałem się, że podczas sesji, którą zaplanowaliśmy, mogę mieć trochę kłopotów z ustawieniem Młodego. W dniu sesji zapakowaliśmy się z Leszkiem (asystentem) do mojego autka i zajechaliśmy do Puszczy Bukowej, nad jezioro Szmaragdowe, na miejsce sesji. I tu pierwsza niespodzianka. Kasia wyglądająca olśniewająco w pięknej, nietypowej sukni ślubnej i Kacperus w garniaku! Zdjęcia zaczęliśmy praktycznie 'z kopyta' i ... druga niespodzianka. Pełna współpraca. Oboje, mimo, że na kilka chwil przed ceremonią ślubną, wyluzowani biegali ze mną po lesie strojąc sobie żarty (delikatnie mówiąc) z siebie i wszystkiego dookoła. Peace and Love!
... i jeszcze dwa backstage. Tak, żeby pokazać, że czasem pracuję w pocie wysokiego czoła ;)
2 komentarze:
jestesmy wiecej niz zadowoleni z tych zdjec :* bardzo nam sie podobaja! szatan \m/
Znam Kacperasa i Kaske... te zdjecia to cali oni!
Prześlij komentarz