Czas pisanek się zbliża, więc dla wprawy przed pisankami moja dobra znajoma wizażystka Sylwia Kochelska postanowiła poćwiczyć na żywej materii. To, że Sylwia jest najlepsza na świecie, to dowiecie się u mnie zawsze w studio, jak zapytacie o wizaż, a to, że jest również najsympatyczniejszą, to poznacie zaraz po tym, jak przyjdzie na spotkanie. Praca z nią jest dla mnie zawsze wielką przyjemnością. I żeby skończyć z ta laurką, wrzucam kilka fotek uroczych dziewczyn Kamili i Ilony, które nam 'modelkowały'...
0 komentarze:
Prześlij komentarz