Archiwum bloga
wtorek, 20 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no to i jak obiecałem, tak zrobiłem. Sylwia już od dwóch, czy trzech sesji u mnie przymalowaniu coś cały czas marudziła o zdjęciach z bananem. Głodnemu banan na myśli. Tak więc oto i ONA. Sfotografowana na gorącym uczynku z przedmiotem jej pożądania....
Etykiety: makeup artist
© Free Blogger Templates 'Photoblog II' by Ourblogtemplates.com 2008
Back to TOP
2 komentarze:
to sa jaja normalnie.... ehhh. A kim jest Sylwia?? :) Bo banan to juz wiem.
Sylwia to moja najukochańsza wizażystka. :) wprawdzie zdradzam ją często z innymi, ale kocham tylko ją :). Poza momentami, kiedy mówię innym, że je kocham. :D ...lepiej, żeby moja żona tego nie czytałaaaa... tak kochanie, już przestaję pisać te 'głupoty'. Już idę do Ciebie... psst, chyba jednak żona mnie usłyszała. ;)
Prześlij komentarz